Zacznijmy od początku, czyli od „zera”.
Najlepszym papierem dla osób początkujących, które uczą się rysunku ołówkiem, będzie tzw. brystol (papier offsetowy) o gramaturze od 200 do 300 g/m2. Jest to papier biały i gładki, który w zasadzie pozbawiony jest charakterystyki (faktury) – łatwo jest się zatem na nim uczyć. Jego dobrą cechą jest cena, oscylująca zazwyczaj w granicach 1 zł za arkusz 50/70.
Nauka na brystolu „offsetowym” jest bardzo łatwa ze względu na gładką i grubą powierzchnię. Ołówek nie tępi się szybko, łatwo jest uzyskać szeroki zakres szarości – od delikatnych cieni do ciemnych i „mięsistych”. Wadą tego medium jest krótka „żywotność”. Po 5 latach taki brystol jest wyraźnie pożółkły… po 20 latach potrafi przybrać barwę ciemno-żółtą. Nie jest to jednak problemem dla osoby początkującej.
Zaznaczyć należy, że nauka rysunku na fakturowanym papierze (np. akademia) w połączeniu ze słabej jakości ołówkiem może okazać się totalną katastrofą. O ile osoba doświadczona poradzi sobie w każdych okolicznościach i wykorzysta charakterystykę papieru, o tyle „żółtodziób” nie zapanuje nad fakturą i szybko się zniechęci.
Papiery rysunkowe dla osób zaawansowanych… cóż… trudno je wszystkie opisać i wskazać właściwe rozwiązanie. Ważnym jest, że istnieją papiery dedykowane praktycznie dla każdego medium plastycznego – ołówek, węgiel, piórko, akwarela, flamastry, akryl… itd. Ta jaki wybierają profesjonaliści w konkretnej technice wynika często z ich osobistych doświadczeń i prób na różnych papierach. Najlepiej jest po prostu pójść do sklepu, kupić kilka rekomendowanych przez sprzedawcę i wypróbować – oczywiście uprzednio oznaczając, który papier jest który.
Papiery dedykowane do akwareli. Tutaj sprawa ma się podobnie, choć zaznaczyć należy, że ta technika jest bodaj najbadziej wymagającą wobec papieru. Każdy z zaawansowanych akwarelistów ma swoje sprawdzone i ulubione papiery – jeden lub kilka. Wskazówką może być cena. Ja uważam, że najlepszymi są te z „rozsądnej” ekonomicznie półki cenowej 5 do 10 zł oraz te najdroższe, gdzie bardzo wyraźnie czytelna jest jakość samego nośnika. Warto przyjrzeć się firmie Hahnemuhle – szczególnie blokom akwarelowym.
Komentarze
Prześlij komentarz